A A A
baner

Stres i utrata sensu życia

Trochę informacji, na temat czynników mających wpływ na to jak radzimy sobie ze stresem.

W poszukiwaniu czynnika, który sprawia, że ludzie radzą sobie ze stresem i nie chorują, Antonovsky opisał coś co nazwał poczuciem koherencji. Wykonywane badania (również w Polsce) wskazywały, że  poczucie koherencji wpływa na radzenie sobie ze stresem i  zachowanie zdrowia.

Na poczucie koherencji składa się:

  1. Poczucie zrozumiałości- gdy spostrzegamy to co wokół nas się dzieje jako zrozumiałe, uporządkowane, spójne, przewidywalne.
  2. Poczucie sterowalności (wpływu)- gdy wiemy, że mamy wystarczające umiejętności, środki, do sprostania wymogom. To  mogą być także „zasoby” zewnętrzne, np. sieć wsparcia społecznego. Może to być wiara.   Dzięki temu nie czujemy się bezradni, mamy poczucie, że jesteśmy w stanie zaradzić pojawiającym się trudnościom.
  3. Poczucie sensowności, poczucie, że życie ma sens, że warto się angażować, podejmować wyzwania, wysiłek, aby rozwiązywać problemy, radzić sobie.

Te czynniki są z sobą powiązane. Z badań wynika, że trzeci czynnik  jest najważniejszy. Gdy mamy wysokie poczucie sensowności, podwyższa się poziom pozostałych dwóch czynników. Gdy poczucie sensowności jest niskie, pozostałe czynniki obniżają się.

Można powiedzieć, że poczucie koherencji, to zbiór przekonań o sobie, o świecie o relacjach ze światem. Ten zbiór kształtuje się w relacji z ludźmi od momentu urodzenia, od naszych pierwszych doświadczeń.

Sytuacja w jakiej się znajdujemy, pandemia, wpływa na doświadczanie i przeżywanie poczucia koherencji. Nawet jeżeli nie znamy tego pojęcia, to doświadczamy opisywanych  powyżej  emocji, myśli.

Co możemy w tej sytuacji robić? Gdy nasze poczucie zrozumiałości, poczucie wpływu maleje? Gdy tracimy poczucie, że życie ma sens?

Możemy zająć się tym, co jest  tu i teraz. Tym, na co mamy wpływ. Codziennymi drobnymi sprawami.

Nie możemy się spotykać z przyjaciółmi i krewnymi. Możemy jednak do nich dzwonić, wysyłać maile.

Możemy jednocześnie tworzyć plany na przyszłość. Zaplanujmy, co zrobimy, gdy pandemia zostanie opanowana.  Wyjedziemy na urlop? Odwiedzimy krewnych albo przyjaciół? Spotkamy się ze znajomymi? Będziemy chodzić na piesze wycieczki? A może zapiszemy się na siłownię? Zaczniemy uczyć się angielskiego?

 Grażyna Greń, Specjalista psycholog kliniczny, Certyfikowany psychoterapeuta pozytywny